Przekrój włoskiego rynku taboru kolejowego
Od 2012 do 2017 roku, liczba użytkowników pojazdów szynowych we Włoszech wzrosła od 855mln do 864mln. Najpopularniejszymi stacjami były te w Rzymie i Milanie, gdzie populacja również jest ogromna. Linie na południu Włoch oraz na Sycylii poddane zostały renowacjom. W 2018 roku, jedynie 174 pociągi kursowały po Sycylii, co stanowi połowę tych z Lombardii czy Tuskanii.
Ukazane na wykresie dane przedstawiają ilość pasażerów w przeciągu dni roboczych tygodnia w 2018 roku z podziałem na ich wiek. Największy sektor pasażerów stanowią 30-45 latki, wśród których aż 91% korzysta z transportu komunalnego. Zaraz za nimi są 14-29 latki z 89.5%, a 46-64 latki już jedynie 85%. Grupą korzystającą z transportu szynowego najmniej są 65+ latki z jedynie 69.6% frekwencją. Nie jest to wcale mała liczba, ale w porównaniu do reszty grup jest zdecydowanie niższa.
- 14-29 lat 89,5%
- 30-45 lat 91,3%
- 46-64 lat 85,3%
- 65+ lat 69,6%
Źródło: www.statista.com
Użytkownicy komunikacji szynowej to, jak widać, w większości ludzie poniżej wieku emerytalnego, czyli ci, którzy dojeżdżają do i z pracy lub szkoły. W miastach wysoko zaludnionych, jak te we Włoszech, komunikacja miejska to czasami jedyny sposób by dostać się z jednego miejsca na drugie. Nawet posiadanie samochodu nie znaczy, że warto jest nim wyruszyć w drogę ze względu na problemy ze znalezieniem miejsca do parkowania czy też specjalnie wyznaczone strefy zabraniające wjazdu samochodem. Dlatego właśnie miejska komunikacja rozwija się tak gwałtownie.
Również komunikacja pozamiejska w ostatnich latach odnosi wzrosty, ponieważ ludzie podróżują z obrzeży do większych miast by dotrzeć do i z pracy. Przestarzałe pociągi i tory muszą prędzej czy później ulec aktualizacjom, stąd więc stałe zapotrzebowanie na nowe maszyny.
O firmie
Pojazdy Szynowe Pesa Bydgoszcz to przedsiębiorstwo, produkujące i remontujące pojazdy szynowe. Założone w 1851r., przedsiębiorstwo początkowo zajmowało się jedynie naprawami, jednak z biegiem lat rozwinęło się na tyle by w 2001 roku rozpocząć produkcję własnych maszyn. Od 2005 roku produkują także tramwaje.
Jedną z ich serii produkcyjnych jest Pesa Atribo, która produkowana jest od 2007 roku. Właśnie tego modelu zamówiono 104 egzemplarze dla użytku krajowego i eksportu do Włoch.
Źródło: www.wikipedia.com
Kiedy PESA weszła do Włoch?
Pierwsze pociągi Pesy trafiły do Włoch w 2008-2009 roku. Aż 41 sztuk zostało wysłanych do regionów Apulia, Lombardia i Emilia-Romania. Nie była to jednak jednorazowa dostawa, bo już w 2013 roku, Trenitalia podpisała umowę z Pesą na kolejne 40 maszyn. Realizacja tego zamówienia została wykonana w 2015-2016r. Umowa ta brała także pod uwagę możliwość przyszłych zamówień, więc kolejne 4 sztuki pociągów domówione zostały w 2016 roku, zaś w 2018r. następne 14 modeli ATR220.
Aż 85 pociągów zostało dostarczonych do Włoch do dnia dzisiejszego. Kursują one na liniach regionalnych w rejonach takich jak Bari, Bolonii, Florencji, Padwie, Mediolanie czy Pizie.
Jak Pesa tego dokonała?
Jak udało im się osiągnąć sukces na rynku włoskim?
Kontrakt z włoskim przewoźnikiem Ferrovie del Sud Est był pierwszą umową eksportową w historii Pesy. W 2006 roku FSE zamówiło 13 maszyn, a zaledwie rok później domówiło kolejnych 10 sztuk. Pierwsze dostawy rozpoczęły się w 2008r., a maszyny trafiły do regionu Apulia. W 2010r. zamówiono kolejne 4 sztuki.
Współpraca ta otworzyła drzwi dla kolejnych zamówień z Włoch:
- 2 pojazdy dla Ferrovie Nord Milano w 2009 roku na region Brescii;
- 8 sztuk dla Ferrovie Emilia Romagna w 2009 roku na region Bolonia – Vignola;
- 4 kolejne sztuki dla Ferrovie Emilia Romagna;
- 40 pociągów dla Trenitalia w 2013r. z możliwością domówienia kolejnych 20, co Trenitalia zrobiło w 2016r. (4 sztuki) i w 2018r. (14 sztuk).
Tak wysoka liczba zamówień była dowodem na wysoką jakość oferowanych towarów. Zanim bowiem Pesa wysyła swoje pociągi do Włoch, są one testowane w Polsce. Np. w przypadku maszyn dla Trenitalia, pierwszy z pociągów testowany był na torze Instytutu Kolejnictwa, a następnie przekazany do dalszego testowania w Pizie. Dopiero po pomyślnym zakończeniu testów, przetransportowany został do Rzymu. Tam z kolei, odbyła się jego prezentacja na dworcu głównym.
Takie prezentacje były jednym z zabiegów marketingowych, przez co Włosi mogli się dowiedzieć o istnieniu polskiej firmy. Media licznie ogłaszały zdobycie nowych maszyn przez narodowe linie kolejowe, więc i o Pesie było głośno.
W lutym 2015 roku, kolejna prezentacja pojazdów Swing miała miejsce we Florencji, a już 20 marca wyruszył w trasę z pasażerami.
Jednak wejście Pesy na rynek włoski nie wiązało się jedynie z sukcesami i kolejnymi zamówieniami. W październiku 2015r. rozpoczęły się pierwsze problemy spółki. Mianowicie, system ETCS we włoskich pojazdach na linii Lukka – Aulla w Toskanii (znanej ze swoich trudnych, nawet najtrudniejszych we Włoszech odcinków) nie działał jak powinien i wszystkie maszyny zostały wycofane z obiegu.
Trenitalia, przewoźnik który owe pociągi zakupił, twierdził, że problem tkwił w sygnalizacji kabinowej: nie odczytywała ona sygnałów bezpieczeństwa, czyli redukcji prędkości, uruchomienia zwrotnicy, znaków stop, itp. Ponadto, pociągi Pesy miały problemy z pokładowymi systemami bezpieczeństwa, które nie do końca były zgrane z infrastrukturą, co powodowało zatrzymanie pociągów na torach, czasami w bardzo niefortunnych miejscach, tym samym blokując ruch na całej linii na długie godziny.
Nie były to pojedyncze przypadki, dlatego Trenitalia zdecydowała się zwrócić pojazdy do Pesy w celu kontroli. Recznik prasowy Trenitalii, Francesco Castellone, orzekł, iż włoski przewoźnik będzie domagał się wypłaty kar umownych od Pesy, jeśli problem nie zostanie szybko rozwiązany. Taka kara miałaby wartość 10% od kwoty jaką Pesa otrzymała za otrzymane do tego czasu 19 maszyn, czyli od 48 mln euro.
„Te podsystemy zostały dostarczone przez włoskiego dostawcę. Nasza strategia polega na współpracy z możliwie szeroką reprezentacją miejscowych kooperantów. W przypadku ATR220 dla Toskanii też wykorzystaliśmy sprawdzone miejscowe podsystemy od lat współpracujące z tamtejszą infrastrukturą. Niestety, jeden z nich wymaga korekty.”
Był to więc nie tyle problem z samymi maszynami, co ze zgraniem ich oprogramowania z całą resztą. Wywołał on nielada zamieszanie i dla Trenitali i dla Pesy. Na szczęście jednak, problemy rozwiązano dość szybko i w listopadzie tego samego roku, po wymianie wadliwego podzespołu, pojazdy Pesy wróciły na tory w Toskanii.
W 2016 roku, w regionie Wenecji odbyła się kolejna prezentacja Atribo. W tymże roku dostarczono także pozostałe z 40 zamówionych przez Trenitalię pojazdów oraz rozpoczęto produkcję dodatkowych 4 domówionych później.
Pomimo dalszej współpracy z Trenitalia i kontynuacji dostarczania zamówień, nie był to koniec kłopotów Pesy. W 2017r. na jaw wyszła informacja, że sytuacja finansowa Pesy nie jest kolorowa. Pojawiły się opóźnienia w krajowych dostawach maszyn, ale głównym prowodyrem była zbyt duża liczba zamówień oraz staranie się o niemal wszystkie możliwe kontrakty, co utrudniało nadążanie z zamówieniami. Ponadto, Pesa również miała kłopoty z realizacją kontraktu dla Moskwy oraz braków kolejnych zamówień od PKP Intercity. Wszystkie te czynniki spowodowały kłopoty finansowe na taką skalę, że spółka zmuszona była wziąć kredyt w wysokości 200 mln zł by zapewnić sobie płynność finansową do czasu znalezienia inwestora. W 2018 roku to Polski Fundusz Rozwoju podpisał umowę z Pesą. Łącznie, w Pesę zainwestowano 300 mln zł.
Źródło: www.pesa.pl
Od tamtej pory rozpoczął się nowy etap w historii Pesy – nie będą już walczyć o wszystkie kontrakty, a skupią się na produkcji dłuższych serii maszyn. Ich sytuacja na rynku krajowym stabilizuje się, co prowadzi również do stabilizacji ich działań eksportowych. Zaległe pojazdy dostarczane są w terminach. Sukcesywnie też nadrabiają opóźnienia jakie wynikły z zastoju finansowego w latach ubiegłych.
Jeśli chodzi o ich sytuację z zamówieniami we Włoszech, w 2018 roku Trenitalia zamówiło 14 kolejnych pociągów. W tym roku (2020) pierwszy transport wyruszył do Włoch. Pesa szacuje, że całość zamówienia dostarczone będzie do końca stycznia 2021.
Jakie błędy popełniła Pesa we Włoszech?
- Podjęcie się zbyt wielkiej ilości zamówień.
- Rozszczepienie się na wiele rynków i wielu kontrahentów.
- Nieadekwatna ilość testów parowania maszyn z oprogramowaniem na wyznaczonych odcinkach.
- Zła komunikacja między odbiorcami, Pesą, a dostawcami oprogramowania.
Rozwój ekspansji na rynku włoskim. Zapraszam do kontaktu:
Sebastian Sadowski-Romanov
Prezes Zarządu ITRO Sp.zo.o.
Prowadzenie działalności handlowej i produkcyjnej związanej z handlem międzynarodowym od 1995 roku.
wyświetlono 342 views
[Case study] IKEA - rynek włoski
IKEA jest jednym z tytanów rynku meblarskiego na świecie. Firma założona została przez Ingvar Kamprada w Szwecji w 1943 roku.
Początkowo IKEA sprzedawała przedmioty codziennego użytku, których potrzebowali ludzie (np. patelnie, portfele, ramki na zdjęcia, zegarki czy biżuterię), a które Ingvar zdobył na jakiejś przecenie. Meble i elementy umeblowania dołączone zostały do asortymentu IKEI dopiero w 1953 roku. Swój pierwszy sklep IKEA otworzyła w 1958 roku. Od tamtej pory wśród produktów sprzedawanych przez IKEĘ można znaleźć meble, narzędzia i urządzenia kuchenne oraz inne domowe akcesoria.
[Case study] Volvo - rynek włoski
Volvo Cars to producent luksusowych samochodów osobowych, który swoją siedzibę ma w Goteborgu, Szwecji. Produktami flagowymi firmy są SUV-y, kombi i sedany. Swoje samochody, Volvo Cars promuje jako bezpieczne, solidnie zbudowane i niezawodne.
Swoje wejście na rynek włoski Volvo rozpoczęło w latach 80 XX wieku. Początkowo zaczynali od importu już gotowych samochodów i sprzedaży przez prywatnych pośredników. Również w latach 80 otworzyli swoją placówkę we Włoszech.